7.4.10

Góra snów

Tak teraz powoli wchodzę na nową górę. Nowe przebłyski w tworzeniu  - wchodzenie w siebie, w to co specyficzne, i też zbieranie zewsząd okruchów inności. Trochę przeglądanie się jak w lustrach, w cudzym. Trochę też wiadomości ze snów. Rozmowy z postaciami ze snów. Jeśli wciąż śni się to samo, powtarza podobny motyw, to może znaczyć, że w jakimś aspekcie stoję w jednym miejscu.
Potrzebny jest dialog z moimi wewnętrznymi "patrzącymi", "oglądającymi". Namaluję "patrzących" z moich snów. O!

A teraz jeszcze myślę o wewnętrznym "Poganiaczu", który nie pozwala mi ucieszyć się tym co robię i każe mi wspinać się do góry...hmmm...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz